30 lipca 2015

Chleb pszenny dla zapracowanych


Nie masz czasu na pieczenie chleba a bardzo chcesz go mieć? To jest właśnie przepis dla Ciebie.
Bez zakwasu,wyrabiania,długiego wyrastania i specjalnych technik składania.
Pyszniutki chlebuś,który można upiec szykując się do pracy a smakiem cieszyć przez cały dzień.
Pachnie jak ten z piekarni a w smaku jest całkowicie uzależniający-sama już prawie zjadłam cały bochenek.
Myślę,że to wspaniała alternatywa dla pracusiów lub tych co nie czują się na siłach by pokusić się o zrobienie tego na zakwasie.

Składniki na 1 bochenek :
Źródło "White Plate"
  • 200 g mąki pszennej
  • 200 g mąki pszennej chlebowej typ 750
  • 300 ml ciepłej wody
  • 1 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
1. Wieczorem przed pójściem spać wymieszać wszystkie składniki,tylko do połączenia. Nakryć ściereczką i zostawić do rana.
2. Rano odgazować ciasto,uderzając w nie łyżką,lekko zamieszać i odstawić w ciepłe miejsce do czasu rozgrzania piekarnika.
3. Piekarnik razem z garnkiem żeliwnym rozgrzać do 240 stopni C.
4. Ciasto szybko przełożyć do garnka i nakryć pokrywką. Piec 30 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i dopiekać 10-15 minut aż chleb będzie ładnie rumiany.
5. Ostudzić.

Smacznego :)




Jagodzianki II


Bardzo rzadko wracam do przepisów,które pozwalają wykonać coś co już kiedyś robiłam. Wychodzę z założenia,że jest tyle wspaniałych przepisów na inne wypieki a wizji w głowie więcej niż realnego czasu na ich wykonanie,że szkoda marnować te cenne minuty. Z tym przepisem jednak było zupełnie inaczej.
Szperając pewnego wieczora w sieci natknęłam się na blog Tatter,która oprócz rewelacyjnych przepisów na pieczywo, ma również te na słodkie wypieki. W pierwszej chwili pomyślałam,że mam już przepis na blogu na jagodzianki (i to naprawdę rewelacyjny),więc czy jest potrzebny kolejny? Otóż jest i to bardzo!!
Te jagodzianki to więcej niż mistrzostwo świata. Mimo,że te pochodzące z przepisu Liski również są wspaniałe te chyba smakują mi odrobinę lepiej,chociaż to oczywiście kwestia gustu.
Ciasto na pewno robi się dużo prościej,szybciej i łatwiej formuje. Bułeczki są puszyste,mięsiste,delikatne i co najważniejsze,świeżość zachowują nawet na drugi dzień.
Musicie,ale to absolutnie musicie ich spróbować!!

Składniki na 15-16 sztuk:
Źródło" Tatter"

Ciasto:
  • 500 g mąki do ciast drożdżowych
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 1/4 szklanki oleju roślinnego np. rzepakowego
  • 1 jajko
  • 14 g drożdży świeżych (7 g instant)
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • szczypta soli
Nadzienie:
  • 300 g jagód
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Kruszonka:
  • 50 g mąki pszennej
  • 25 g zimnego masła
  • 25 g cukru
Dodatkowo:
  • roztrzepane jajko
Przygotowanie:
1. Zrobić rozczyn. Drożdże zasypać jedną łyżeczką cukru,zalać 1/2 ciepłego mleka i dodać 2 łyżeczki mąki. Dokładnie wymieszać. Nakryć ściereczką i dostawić do spienienia na 15 minut.
2. Do dzieży miksera dodać resztę składników. Dodać spienione drożdże i zacząć ugniatać. 
3. Ciasto ma być elastyczne,gładkie i ładnie odklejać się od rąk. Nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę.
4. Po tym czasie odgazować(uderzyć pięścią w ciasto). Lekko wyrobić i podzielić na 16 części,każda po ok.60 g. Uformować z nich kule-bułeczki i odstawić do wyrośnięcia na 15 minut.
5. W tym czasie przygotować nadzienie,mieszając wszystkie składniki ze sobą oraz kruszonkę, W tym wypadku należy jedynie rozetrzeć wszystkie składniki między palcami.
6. Wyrośnięte bułeczki rozpłaszczyć i lekko rozgnieść. Kłaść po około 1 łyżce nadzienia i składać jak pierogi,mocno sklejając brzegi. Nadać podłużny kształt rolując,zagiąć brzegi pod spód i położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia tak by złożenie było pod spodem.
7. Zostawić do napuszenia na 45 minut. 
8. Rozgrzać piekarnik do 220 stopni C
9. Jagodzianki posmarować roztrzepanym jajkiem i przykryć kruszonką.
10. Piec 15 minut aż będą ładnie rumiane.

Smacznego :)





28 lipca 2015

Placki jogurtowo-cytrynowe z jagodami


Nie ma to jak leniwe poranki i niemoc od samego rana. W takich chwilach jedynym zbawieniem okazuje się być kubek gorącej kawy i coś na ząb. Jeżeli tak jak i ja lubicie smaczne,szybkie i ładnie wyglądające śniadania to jest to propozycja wprost dla Was.
Placuszki z dodatkiem jagód,które zrobicie w pięć minut. O tej porze roku aż grzech ich nie zrobić. Smażą się z mgnieniu oka a jeśli chcecie całkowicie wyeliminować tłuszcz można go pominąć w czasie smażenia.
Od dziś zagoszczą na stałe w moim domu!

Składniki:
Źródło "Kwestia Smaku"
  • 170 g mąki pszennej
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • skórka otarta z 1/2 cytryny
  • 120 g świeżych jagód 
  • 2 jajka
Dodatkowo:
  • syrop klonowy do polania
  • śmietana
  • odrobina masła do smażenia (można pominąć)
Przygotowanie:
1. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia. Odstawić.
2. Jogurt zmiksować razem z cukrem wanilinowym.jajkami i skórką z cytryny. Dodać mąkę z proszkiem i ponownie zmiksować. Dodać jagody i delikatnie wymieszać.
3. Na nieprzywierającej patelni roztopić tłuszcz. Nakładać po jednej łyżce ciasta. Gdy ciasto zacznie delikatnie bąbelkować czas na zmianę strony. Smażyć aż placuszki będą rumiane z każdej strony.
4. Podawać z syropem klonowym lub śmietaną,ale świetnie też smakują bez żadnych dodatków.

Smacznego :)





24 lipca 2015

Lody kawowe


Ich smak to zdecydowanie więcej niż niebo w gębie! Mocno kawowe z dodatkiem likieru i zmielonych ziaren kawy. Prawdziwy odlot!
Robiąc je,nie sądziłam,że smak tak mnie zaskoczy i całkowicie uzależni.
Wykonanie tych lodów jest bardzo proste,tym samym możecie do ich zrobienia zabrać się choćby teraz.
Upały w pełni,więc chyba nie muszę Was namawiać ?? :)

Składniki na ok.800 ml:
  • 400 ml słodzonego mleka skondensowanego
  • 300 ml śmietanki kremówki 30%
  • 3 łyżki likieru kawowego
  • 4-5 łyżek mocnego espresso
Dodatkowo:
  • zmielone ziarna kawy
Przygotowanie:
1. Zimną kremówkę ubić na prawie sztywno.
2. Zimne mleko skondensowane również nieco ubić.
3. Obie masy zmieszać ze sobą,mleko dolewając do śmietanki.
4. Dodać likier,ostudzone espresso oraz zmielone ziarna kawy. Wymieszać.
5. Gotową masę przelać do plastikowego pojemnika i mrozić min.6 godzin.*

*Można też po schłodzeniu mieszaniny wlać ją do maszyny do lodów i dalej postępować wg.instrukcji. Będzie to trochę trwało(przez dodatek likieru),ale dzięki temu lody będą jeszcze lepsze i bardziej kremowe.

Smacznego :)



11 lipca 2015

Półkruchy placek z owocami,budyniem i kruszonką


Podobne ciasto zawsze jadam w jednej z warszawskich cukierni "Sowa". Jednak nie zawsze mam czas by tam iść a ochota na coś słodkiego dopada częściej. Na potrzeby własne jak i innych wielbicieli stworzyłam domową wersję tego ciasta. Tak aby niezależnie od pory móc delektować się jego smakiem.
Jest pyszne o idealnie zrównoważonych smakach. Trochę kwaśne,trochę słodkie a w tym wszystkim nuta wanilii i zlepiający całość budyń i kruszonka-pychotka!
Musicie spróbować :)

Składniki na formę o wielkości 23x34 cm:

Ciasto półkruche:
  • 2,5 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka cukru
  • 200 g masła
  • 1 całe jajko
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki śmietany 18% (opcjonalnie)
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli 
Przygotowanie:
1. Wszystkie składniki ciasta posiekać i szybko zagnieść.
2. Zawinąć w folię i schłodzić przez 30-60 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 stopni C a formę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Po tym czasie podzielić na pół. Jedną część schować do zamrażalnika,drugą wylepić formę.
4. Podpiec ciasto przez 20-30 minut aż będzie średnio rumiane.
5. Na podpieczony spód,wyłożyć owoce i równomiernie rozprowadzić budyń. Zetrzeć na tarce resztę ciasta i wyłożyć nim wierzch jak kruszonką.
6.Piec przez 40 minut w 180 stopniach C.
7. Wyjąć,ostudzić i posypać cukrem pudrem.

Nadzienie owocowe:
  • 600 g owoców (300 g rabarbaru/agrestu i 300 g czerwonej porzeczki)
  • 3 łyżki cukru 
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
1. Rabarbar pokroić na 1 cm kawałki,agrest na pół.
2. Wymieszać całość z cukrem i mąką ziemniaczaną,odstawić.

Warstwa budyniowa:
  • 3 żółtka
  • 500 ml mleka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 16 g cukru wanilinowego
  • 80 g mąki pszennej
  • ziarenka z jednej laski wanilii
Przygotowanie:
1. 250 ml mleka zagotować razem z cukrami oraz ziarenkami wanilii.
2. W drugim naczyniu wymieszać resztę mleka,żółtka oraz mąkę. Gdy mleko będzie już gorące przelać zawartość naczynia do rondelka i mieszać aż do momentu gdy krem zgęstnieje,mniej więcej tak jak budyń. Jednak pamiętając by nie powstały grudki.
3. Gorący nakryć folią tak by do niego przylegała i odstawić do wystygnięcia.

Dodatkowo:
  • cukier puder
Smacznego :)









8 lipca 2015

Pszenno-żytni chleb na zakwasie


Czym tak naprawdę jest dla Nas chleb? Myślę,że dla każdego czymś zupełnie innym.
Dla mnie jednak chleb to po prostu bochenek z masłem. Uważam,że taki smakuje najlepiej i pozwala poczuć prawdziwy smak chleba.
Robiąc swój pierwszy chleb chciałam by był w miarę prosty i możliwy do wykonania przez każdego. Ten pomimo swojej dość płynnej konsystencji,wychodzi bardzo pyszny. Cudnie pachnie a do tego ma chrupiącą skórkę.
Gdy wiozłam go dzisiaj na "sesję zdjęciową"pachniało nim w całym domu a także w autobusie.
Spokojnie poradzi sobie z nim nawet początkujący a wprawiony piekarz-domownik będzie mógł piec codziennie.
Nigdy bym nie przypuszczała,że pieczenie własnych chlebów może dawać tyle radości i satysfakcji z tego co się zrobiło :)

Składniki:
Źródło "White Plate"

Zaczyn:
  • 360 g mąki żytniej chlebowej typ 720
  • 300 g wody
  • 20 g zakwasu dokarmionego 12 godzin wcześniej
Ciasto właściwe:
  • 230 g mąki żytniej chlebowej
  • 300 g mąki pszennej chlebowej typ 750
  • 400 ml wody
  • 1 łyżka soli morskiej lub 3/4 łyżki soli tradycyjnej 
  • 1 łyżeczka drożdży instant *
Przygotowanie:
1. Wieczorem przed pójściem spać wymieszać składniki zaczynu-tylko do połączenia. Przykryć ściereczką.
2. Rano wymieszać zaczyn,który powinien znacznie zwiększyć swoją objętość,z resztą składników. Wymieszać. Można przy pomocy miksera,ale nie zbyt długo. Do połączenia składników. Nakryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 30-60 minut. 
3. Po tym czasie ciasto wyłożyć na ściereczkę bardzo mocno oprószoną mąkę i umieścić w koszu do wyrastania. Przykryć ściereczką i odstawić na 60 minut do wyrośnięcia. **
4. W tym czasie nagrzać piekarnik do 230 stopni C i umieścić w nim garnek żeliwny niczym nie wysmarowany.
5. Garnek wyjąc z pieca,zdjąć pokrywkę i wrzucić do środka ciasto na chleb. Zakryć pokrywką i piec przez 40 minut. Po tym czasie zdjąć pokrywkę zmniejszyć temperaturę do 220 stopni C i dopiekać przez 15 minut.
6. Gorący chleb wyjąć z pieca razem z garnkiem i zostawić do ostudzenia. Następnie wyjąć na kratkę i poczekać aż będzie całkowicie chłodny.

Smacznego :)

* W momencie gdy zakwas jest bardzo aktywny drożdże można pominąć.
** Jeżeli zamiast garnka do wypieku używacie podłużnej keksówki,etap wyrastania w koszu pomijacie i od razu przelewacie ciasto do formy wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami.






6 lipca 2015

Tort potrójnie czekoladowy

Absolutnie grzeszny tort!!
Inaczej chyba nie da się opisać dwóch warstw składających się wyłącznie z czekolady oraz spodu  z dodatkiem kakao.
Bardzo mocno czekolady,słodki i ciężki,ale przy tym obłędnie smaczny. Myślę,że choć nie da się zjeść od razu więcej niż jednego kawałka to warto go zrobić. Prawdziwi czekoladoholicy na pewno nim nie pogardzą a Ci,którzy wolą czekoladę spożywać w mniejszych ilościach będą mogli się nim delektować dłużej.
Spód tortu jest czymś na kształt migdałowego biszkoptu. Myślę,że fajna alternatywa dla znanego biszkoptu i okazja by spróbować czegoś innego a równie dobrego.
U mnie powstał z okazji moich imienin.
Mam nadzieję,że będzie wszystkim smakował.

Składniki na tort o wielkości 23 cm:

Spód ciasta:
  • 38 g mąki pszennej
  • 38 g kakao
  • 100 g mielonych migdałów lub mąki migdałowej
  • 100 g+ 38 g drobnego cukru do wypieków
  • 3 jajka
  • 4 białka 
Przygotowanie:
1. Formę wyłożyć papierem samo dno. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
2. 3 jajka ubić razem z 100 g cukru.
3. Następnie dodać zmielone migdały,wymieszać.
4. Kolejno dodać kakao oraz mąkę pszenną i dokładnie wymieszać.
5. W oddzielnej misce ubić 4 białka razem z 38 g cukru na sztywną masę. Dodać w 3 porcjach do uprzednio przygotowanej masy kakaowo-migdałowej i delikatnie wymieszać. 
6. Przelać masę do tortownicy i piec przez 20 minut do tzw.suchego patyczka.
7. Wyjąć i ostudzić. Cały czas pozostawiając w formie.

Warstwa z ciemnej czekolady:
  • 1 łyżka kakao
  • 2,5 łyżki wody
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 50 g mlecznej czekolady
  • 330 ml schłodzonej śmietanki 30%
Przygotowanie:
1. Kakao rozpuścić w wodzie odstawić.
2.Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Ostudzić tak by była w tej samej temperaturze co śmietana i dodać do niej kakao i dokładnie wymieszać* **
3. Śmietankę dokładnie ubić. Dodać najpierw 1/3 ilości do czekolady i delikatnie wymieszać. Następnie dodać resztę i również wymieszać. 
4. Przelać na wystudzony spód,energicznie uderzyć o spód trzykrotnie by pozbyć się pęcherzyków powietrza i schłodzić w lodówce przez 4 godziny.

Warstwa białej czekolady:
  • 200 g białej czekolady
  • 1 łyżka wody
  • 3/4 łyżeczki żelatyny
  • 330 ml schłodzonej śmietanki 
Przygotowanie:
1. Żelatynę zalać wodą i pozostawić do napęcznienia.
2. 1/2 ilości śmietanki zagotować i dodać do niej żelatynę,bardzo dokładnie wymieszać.
3. Przelać jeszcze  ciepłą do miski z czekoladą i mieszając doprowadzić do jednolitej konsystencji. Pozostawić do ostygnięcia na 10 minut,od czasu do czasu zamieszać.
4. Pozostałą część śmietanki ubić na sztywno.
5. Dodać najpierw 1/3 jej ilości do masy z białej czekolady i delikatnie wymieszać. Następnie dodać resztę i ponownie wymieszać.*  
6. Wylać na zastygnięty mus z ciemnej czekolady,wyrównać i schłodzić przez 4 godziny.

Dodatkowo:

  • wiórki czekoladowe
  • kakao
Podanie:
1. W dniu podania ciasto oddzielić od formy nożem lub za pomocą suszarki do włosów lekko ocieplić brzegi. Wierzch  udekorować kakao lub startą czekoladą.

Smacznego :)

* jeżeli ten proces sprawia problemy i wychodzi straciattela,można czekoladę rozpuścić w śmietance,schłodzić przez noc w lodówce a następnego dnia ubić na sztywno.

**jeżeli na tym etapie czekolada się zważyła,powstała gęsta,matowa masa-nic straconego. Wystarczy do niej dodać 1-2 łyżki gorącej wody i dokładnie rozmieszać rózgą ( u siebie potrzebowałam 2,5 łyżki).







5 lipca 2015

Zakwas żytni krok po kroku

Kiedyś sądziłam,że wyhodowanie zakwasu granicy z cudem a zrobienie własnego chleba jest wręcz niemożliwe. Jednak z godnie z powiedzeniem,że człowiek uczy się przez całe życie, mój tok myślenia także uległ zmianie. Teraz wiem,że jest to całkiem proste a na dodatek sprawia dużo radości.
Przy odrobinie cierpliwości będziecie mogli stworzyć swój prywatny zakwas,cieszyć się nim przed długie dni a nawet obdarować znajomych. W końcu nie ma nic pyszniejszego niż prawdziwy chleb,który został stworzony własnoręcznie. Ten zapach,chrupiąca skórka i jędrny miąższ-och już mi ślinka cieknie!
Mam nadzieję,że dzięki moim wskazówkom dużo łatwiej będzie Wam się zabrać za produkcję zakwasu i tym samym przekonacie się jakie to proste.
Wciąż w tej dziedzinie jestem jednak początkującym piekarzem i wcale nie czuję się ekspertem,dlatego każde wskazówki,rady są tutaj na wagę złota.
Zatem piekarze,bierzmy się do roboty !

Dzień I rano

  • 1/2 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej typ 2000 lub żytniej chlebowej typ  720
  • 1/2 szklanki przegotowanej wody o temperaturze pokojowej
Postępowanie:
1. W wyparzonym i wymytym słoju umieścić składniki. Bardzo dokładnie wymieszać. Zakryć słoik ściereczką lub ręcznikiem papierowym i zabezpieczyć gumką. Postawić w ciepłym miejscu,pozbawionym przeciągów. Latem może to być stolik w kuchni,zimą miejsce koło kuchenki,kaloryfera. Należy pamiętam by w ciągu dnia gdy świeci ostre słońce,zakwas okryć ciemną ściereczką by promienie słoneczne bezpośrednio nie padały na słoik.
2. Wieczorem przemieszać powstałą mieszankę.

Tak wygląda zakwas w pierwszym dniu,zaraz po dokarmieniu

Dzień II rano
  • 1/2 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej typ 2000 lub żytniej chlebowej typ 720
  • 1/2 szklanki przegotowanej wody o temperaturze pokojowej
Postępowanie:
1. Do gotowej mieszanki z dnia poprzedniego dodać koleją porcję mąki i wody. Dokładnie wymieszać i postępować jak poprzednio.
2. Na tym etapie po 2-3 godzinach powinny być widoczne pierwsze bąbelki.
3. Wieczorem mieszamy ponownie lub wcześniej gdyby zakwas miał ochotę "wyjść" ze słoika. Choć na typ etapie jest to jeszcze mało prawdopodobne. 

Jak widać pojawiły się maleńkie bąbelki. Zakwas zaczyna pracować


Cała masa bąbelków na łyżce po uprzednim przemieszaniu zakwasu

Dzień III rano
  • 1/2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki przegotowanej wody o temperaturze pokojowej

Postępowanie:
1. Czynności do wykonania są takie same jak pierwszego i drugiego dnia. 
2. Na tym etapie też zakwas powinien mieć jabłkowy zapach.

Zakwas z bardzo dużą ilością bąbelków


Dzień III wieczorem
  • 1/2 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki przegotowanej wody o temperaturze pokojowej
Postępowanie:
1. Takie samo jak rano. Dodajemy składniki,mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Dzień IV 

Dokarmiamy zakwas tak jak dnia 3 rano i wieczorem taką samą porcją mąki w odstępach 12 godzinnych.

Dzień V

Zakwas jest gotowy do upieczenia chleba. Jeżeli nie pieczecie wtedy chleba,należy pominąć podwójne dokarmianie i po 5 dniu wstawić do lodówki.

Można też przedłużyć ten proces o 2 dni. 6-ego dnia wykonać ostatnie karmienie a 7-ego dnia upiec chleb .

WSKAZÓWKI

1. Zakwas należy trzymać w lodówce. Na 10-12 godzin przed planowanym pieczeniem, należy go wyjąć i dokarmić : 1 porcja wody i 1 porcja mąki. Może to być łyżka,100 g lub także 1/2 szklanki. Zależy to od Was i ilości pozostałego zakwasu. Po tych zabiegach należy go wymieszać i zostawić na 10-12 godzin w temperaturze pokojowej. Po tym czasie można robić już chleb.
2. Zakwas tak jak widać na zdjęciach po dokarmieniu "szaleje". Jeżeli zobaczycie,że zbliża się do górnej granicy słoika należy go zamieszać.
3. W czasie robienia zakwasu możecie się spotkać z różnymi formami jego aktywności. Czasami prawie w ogóle nie widać by pracował czasami bąble są duże i wyraźne. Nie należy się bać. Każda forma bąbelków,nawet najmniejsza wskazuje,że zakwas jest aktywny. Wystarczy go "solidniej" dokarmić i obserwować efekty. Jeśli nagle zacznie "szaleć" wszystko jest na dobrej drodze.
4. Jeżeli zaobserwujecie rozwarstwienie zakwasu ( na górze woda na dole mąka),oznacza to tylko tyle,że przy kolejnym dokarmieniu należy dodać więcej mąki niż wody. Wszystko jest z nim dobrze.
5. Z zakwasu żytniego możecie zrobić też pszenny. Wystarczy do niego dodać mąki pszennej. Przykładowa proporcja: 1/2 szklanki zakwasu żytniego,1/2 szklanki mąki pszennej,1/2 szklanki wody. Sam pszenny jest ciężki do otrzymania ze względu na trudniejszy proces jej zakwaszania.
6. Prawidłowa konsystencja powinna przypominać gęsty jogurt. Zbyt gęsty będzie rósł powoli.
7. Jeżeli po upieczeniu któregoś z rzędu chleba będzie on gliniasty i ciężki znaczy,że zakwas jest nieaktywny. By temu zapobiec warto co jakiś czas odjąć 2-3 łyżki zakwasu,przełożyć je do innego naczynia i solidnie dokarmić np. w proporcji 3/4 szklanki mąki i 1 szklanka wody.
8. Jeżeli na powierzchni zakwasu zobaczycie jakiekolwiek oznaki pleśni należy go wyrzucić. W innych wypadkach jest do uratowania.
9. Zakwas przechowujemy wyłącznie w szklanych naczyniach. Uprzednio umytych i wyparzonych.

HYDRACJA
Co to takiego jest? Jest to wyrażony w procentach stosunek mąki do wody w cieście lub zakwasie. Dzięki niemu możemy ustalić jak i przewidzieć jaka będzie konsystencja naszego ciasta a dokładniej ilość wody użyta do produkcji pieczywa. Najczęściej wynosi ona 100% co oznacza,że do produkcji zakwasu lub ciasta została użyta taka sama ilość mąki jak i wody np. 200 g mąki i 200 g wody.
150% hydracji oznacza,że należy użyć 100 g mąki i 150 g wody.
50% hydracji oznacza,że należy użyć 100 g mąki i 50 g wody. 
166% hydracji oznacza bardzo płynną konsystencję niemalże wodnistą. Dla uzyskania takiego zakwasu należy wziąć 15 g własnego zakwasu,150 g mąki i 249 g wody. Podaję to jako wskazówkę do innych przepisów. 
Zaczyn zakwasowy z 200 g mąki i 300 g wody- hydracja 150%
Te wartości mają  na celu pomóc przy produkcji chleba. Nie należy za każdym razem liczyć procentowego udziału mąki czy wody. Można to w ogóle pominąć i dodać taki zakwas jaki posiadamy w domu,ewentualnie potem dodać nieco więcej lub mniej wody. Można też kierować się zasadą dodawania połowy wody w większej lub mniejszej ilości. 
Ciasto chlebowe ma przeważnie poziom hydracji 60-70%
Zaczyny mające 50-60% hydracji będą raczej "sztywne" te o 100% hydracji raczej "luźne"
Poniżej wstawiam tabelkę hydracji ciasta chlebowego, którą podejrzałam na blogu u Tatter. 

Dodatkowo wstawiać również link, gdzie znajdziecie arkusz z gotowymi wzorami do obliczenia potrzebnej ilości wody w cieście jak również jeszcze większą porcję wiedzy na temat hydracji. Pochodzi on z bloga "Moje Piekarnia" -> Arkusz do obliczeń



Tarta porzeczkowa z bitą śmietaną i bezikami


Do jej zrobienia zbierałam się już w zeszłym roku,ale jakoś nie wyszło. W tym postanowiłam,że nie odpuszczę i dopięłam swego.
Gdy tylko na bazarkach pojawiły się czarne porzeczki,pół kilo od razu wylądowało u mnie w domu.
Choć pewnie to ciasto można zrobić w ciągu jednego dnia,ja pracę rozłożyłam na dwa dni i z powodzeniem w ten sam sposób zrobić i Wy.
Kruchy spód,warstwa porzeczkowa a na to bita śmietana i beziki-niebo w gębie!
Nie dość,że ciasto jest bardzo smaczne to jeszcze wspaniale wygląda i to chyba spowodowało,że zniosłam astronomiczną temperaturę panującą w kuchni i poparzenia na rękach.
Skusicie się na jeden kawałek?

Składniki:
Źródło "Moje Wypieki"

Kruchy spód:
  • 195 g mąki pszennej
  • 115 g zimnego masła
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki mleka
Przygotowanie:
1. Składniki zagnieść bardzo szybko i wstawić do lodówki na 60 minut.
2. Po tym czasie wyjąc ciasto,rozwałkować na oprószonym blacie mąką i wylepić do kształtu formy.Ja swoje zrobiłam w formie o średnicy 26 cm.
3. Wyrównać brzegi i ponownie schłodzić, tym razem przez 30 minut.
4. W tym czasie nagrzać piekarnik do 190 stopni C.
5. Schłodzone ciasto wyłożyć papierem do pieczenia z obciążeniem (może to być kasza,fasola albo ceramiczne kulki). Tak piec przez 15 minut,zdjąć obciążenie i piec jeszcze przez 5 minut.

Warstwa porzeczkowa:
  • 250 g porzeczek
  • 1/2 szklanki cukru
  • 5 jajek
  • 200 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
Przygotowanie:
1. Owoce zasypać cukrem i podgrzewać na niewielkim gazie aż puszczą sok a cukier się rozpuści.
2. Przetrzeć przez sitko i powstały sok zostawić do ostygnięcia. 
3. Kremówkę oraz pozostałe składniki zmiksować,na koniec dodać sok porzeczkowy i ponownie zmiksować.
4. Ma powstać gładka,ale płynna masa. W przypadku powstawia bąbelków-odstawić na 25 minut.
6. Gotową mieszankę wylać na jeszcze ciepły spód tarty i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C aż masa się zetnie. Powinno to zająć 25-30 minut. Przykryć folią aluminiową by brzegi się nie spaliły. 
7. Wyjąć,przestudzić i wstawić na kilka godzin do lodówki. 
Beziki:
  • 2 białka
  • 130 g drobnego cukru do wypieków
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do 110 stopni C.
2. Białka ubić,pod koniec dodawać łyżka po łyżce cukier. Gdy masa będzie sztywna i błyszcząca znaczy,że jest gotowa.
3. Przełożyć do worka cukierniczego z tylką 1M i wyciskać bezy w równych odstępach.
4. Suszyć przez 1,5 godziny.Wyjąć i ostudzić.

Frużelina porzeczkowa:
  • 140 g czarnej porzeczki
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
  • 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej*
Przygotowanie:
1. Owoce zasypać cukrem i podgotować do pełnego jego rozpuszczenia.
2. Wyłączyć gaz,dodać sok z cytryny i mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać. Odstawić do wystygnięcia.

Podanie:
1. Na schłodzony spód z warstwą porzeczkową wyłożyć bitą śmietanę i ozdobić bezikami. 
2. Na każdy kawałek nałożyć po łyżeczce frużeliny.

Smacznego :) 

* Porzeczki zawierają bardzo dużo pektyny,więc nie wymagają dodania żelatyny. Dlatego też w przepisie sama mąka ziemniaczana.











Wydrukuj

Print Friendly Version of this pagePrint Get a PDF version of this webpagePDF