Nie wiem jak Wy,ale ja bardzo tęsknię za latem. Gdy parę dni temu odkryłam zamrożone jagody było pewnym,że trzeba je jakoś spożytkować. Aura za oknem nie bardzo sprzyja takim wypiekom,więc musiałam wymyślić coś co będzie szybkie do robienia i nie wymagało dodatkowych, świeżych owoców.
Sernik -smakuje wszystkim,robi się go dość szybko i pomieści w sobie wszystko co potrzeba. Jagody szybko przetarłam przez sitko,dodałam resztę składników,szybki spód i MAMY TO.
W smaku jest bardzo delikatny,kremowy a dodatek jagód sprawia,że nabiera obłędnego koloru aż nierealnego.
Jeżeli macie jeszcze jakieś zapasy z lata a wśród nich przypadkiem są jagody to pędźcie po resztę składników i osłodźcie życie sobie i bliskim :)
Spód:
- 160 g ciastek Oreo*
- 40 g roztopionego masła
Masa serowa:
Wszystkie składniki mają być w temperaturze pokojowej!
- 500 g półtłustego lub tłustego twarogu zmielonego min. dwukrotnie
- 200 g serka mascarpone
- 100 ml kremówki
- 130 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 2 jajka
- 250 g jagód**
- 1 łyżka likieru Cassis
Wierzch:
- 2 tabliczki roztopionej białej czekolady
Dodatkowo:
- kilka sztuk Oreo w polewie do ozdobienia
- 100 ml kremówki
- cukier puder do smaku
Przygotowanie:
1. Tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem (sam spód). Ciastka zmielić w malakserze razem z masłem tak by po wyłożeniu do formy i ugnieceniu tworzyły zwartą konsystencję. Wstawić do lodówki na pół godziny.
2. Wszystkie składniki na sernik szybko ale dokładnie zmiksować. Rozgrzać piekarnik do 160 stopni C.
3. Wylać masę serową na schłodzony spód i piec 60-75 minut aż do momentu gdy całość będzie ścięta ale lekko drżała przy dotykaniu.
4. Zostawić sernik do wystudzenia w piekarniku potem schłodzić w lodówce.
5. W tym czasie roztopić czekoladę i polać równomiernie po wierzchu ciasta. Kremówkę ubić na sztywno i wycisnąć na wierzch sernika. Na każdy kwiatuszek ułożyć połówkę oreo.
*Ja użyłam ciastek Oreo o czekoladowym nadzieniu. Jednak te klasyczne też będą dobre
Matko jak on obłędnie wygląda! :) PYSZNY!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńA ja się pytam, skąd takie Oreo?! :)
OdpowiedzUsuń