Czy może być coś pyszniejszego niż kruche ciasto i owoce? Idąc za tropem szarlotki,odpowiedź brzmi NIE.
Tak więc,gdy na bazarkach zaczęły się pojawiać śliwki,nie wahałam się i od razu kupiłam kilogram z myślą o tym cieście.
Ciasto z migdałami,które przy każdym kęsie cudnie chrupie a do tego sok ze śliwek. Ach uczta dla podniebienia.
Mam nadzieję,że skusicie się razem ze mną przynajmniej na jeden kawałek.
Składniki na blachę o wymiarach 39x31 cm:
- 300 g mąki pszennej
- 100 g zmielonych migdałów
- 120 g cukru pudru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 200 g zimnego masła
- 1 całe jajko
- 2 żółtka
- szczypta soli
Dodatkowo:
- 1 kg śliwek węgierek
- 3 łyżki brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- cukier puder do posypania
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C a blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
2. Składniki na ciasto zagnieść i wstawić do lodówki na min. 1 godzinę.
3. W tym czasie śliwki wydrylować oraz dokładnie wymieszać z cukrem i cynamonem.
4. Schłodzone ciasto rozwałkować na oprószonym mąką blacie. Gdyby kawałki rwały się,można po prostu bez wałkowania wylepić nim formę.
5. Ponakłuwać w kilku miejscach,a na wierzchu rozłożyć równomiernie połówki śliwek,skórką do dołu.
6. Piec około 40 minut tak by boki jak i wierzch były rumiane.
7. Ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz