Kiedy znalazłam ten przepis nie sądziłam,że z połączenia tych składników może wyjść coś tak śmiesznego i dobrego.
Połączenie białek z mąkami i cukrem daje nie tyle babeczki co małe omleciki z owocami.
Leciutkie,niezbyt słodkie ,przełamane kwasotą maliny w środku, ozdobione kremem karmelowym.
Jeśli nie przepadacie za kremami albo macie ich już dość te babeczki są wprost idealne by podać je tylko z owocami. Tak więc macie duże pole do popisu.
Składniki na 12-14 babeczek:
Przepis na babeczki pochodzi z książki "Cake" Rachel Allen
- 200 ml białek w temperaturze pokojowej(oryginalnie było 250 ml ale dla mnie to za dużo)
- 150 g cukru pudru
- 50 g mąki
- 100 g mielonych migdałów
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
- 100 g roztopionego masła
Krem karmelowy:
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 100 g czekolady karmelowej
- 100 g serka mascarpone
Dodatkowo:
- 12 lub więcej malin mrożonych albo świeżych
Przygotowanie:
1. Wieczorem czekoladę rozpuścić gorącej kremówce i włożyć na noc do lodówki.
2. Następnego dnia oddzielić białka od żółtek i zostawić je do osiągnięcia temperatury pokojowej.
3. Nagrzać piekarnik do 190 stopni C.
4. Białka ubić,ale tylko tyle by nie było widać surowych białek. Piana ma być lekko ubita,ale nie na tyle by była bardzo sztywna.
5. Dodać przesianą mąkę,cukier puder oraz cukier wanilinowy i delikatnie za pomocą szpatułki wymieszać tak by nie było widać mąki.
6. Dodać zmielone migdały ponownie wymieszać. Na koniec wlać ostudzone masło i całość delikatnie wymieszać by składniki się połączyły.
7. Ciasto będzie dość płynne,więc trzeba je ostrożnie przekładać do papilotek.
8. Do środka każdej babeczki wcisnąć po jednej malinie i zakryć wierzch ciastem tak by nie wystawała.
9. Piec 20-25 minut aż wierzch babeczek będzie rumiany a wetknięty patyczek pozostanie suchy.
10. Wyjąć i ostudzić.
11. Gdy babeczki stygną zrobić krem. Kremówkę z czekoladą oraz mascarpone ubić do sztywności.
12. Przełożyć krem do rękawa cukierniczego i za pomocą tylki 1M wyciskać go na wierzch babeczek.
Smacznego :)
2. Następnego dnia oddzielić białka od żółtek i zostawić je do osiągnięcia temperatury pokojowej.
3. Nagrzać piekarnik do 190 stopni C.
4. Białka ubić,ale tylko tyle by nie było widać surowych białek. Piana ma być lekko ubita,ale nie na tyle by była bardzo sztywna.
5. Dodać przesianą mąkę,cukier puder oraz cukier wanilinowy i delikatnie za pomocą szpatułki wymieszać tak by nie było widać mąki.
6. Dodać zmielone migdały ponownie wymieszać. Na koniec wlać ostudzone masło i całość delikatnie wymieszać by składniki się połączyły.
7. Ciasto będzie dość płynne,więc trzeba je ostrożnie przekładać do papilotek.
8. Do środka każdej babeczki wcisnąć po jednej malinie i zakryć wierzch ciastem tak by nie wystawała.
9. Piec 20-25 minut aż wierzch babeczek będzie rumiany a wetknięty patyczek pozostanie suchy.
10. Wyjąć i ostudzić.
11. Gdy babeczki stygną zrobić krem. Kremówkę z czekoladą oraz mascarpone ubić do sztywności.
12. Przełożyć krem do rękawa cukierniczego i za pomocą tylki 1M wyciskać go na wierzch babeczek.
Smacznego :)
Chyba muszę zrobić, bo wyglądają cudownie na tych zdjęciach! No i z czekoladą karmelową :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie! Krem robi tu całą robotę :))
OdpowiedzUsuń