Uznałabym go za taki piernik last minute. Dla tych co nie mają czasu mogą go zrobić nawet w Wigilię. Nie wymaga "przegryzania się" a smakuje rewelacyjnie nawet tego samego dnia. Dodatek kwaśnych powideł sprawia,że słodki smak nie jest tak bardzo wyczuwalny i cudownie komponuje się z całością.
Niesamowicie aromatyczny,pyszny i bardzo świąteczny.
Składniki na foremkę o wymiarach 12x25 cm:
Inspiracja "Kwestia Smaku"
- 200 g mąki
- 250 g cukru trzcinowego lub białego
- 125 g masła
- 2 pełne łyżki kawy zbożowej np.Inki
- 2 łyżki powideł śliwkowych
- 2 łyżki miodu
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżeczki sody
- 250 ml mleka
- 2 jajka
Dodatkowo:
- 1/2 słoiczka powideł śliwkowych
- 150 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki masła
1. Piekarnik nagrzać do 170 stopni C a formę keksową wysmarować masłem i obsypać mąką np.pełnoziarnistą.
2. Masło rozpuścić razem z cukrem ciągle mieszając. Dodać miód,powidła śliwkowe,przyprawę do piernika i cynamon. Wszystko wymieszać i pogotować jeszcze przez około minutę. Zdjąć z ognia i po minucie dodać sodę,kawę zbożową,kakao,mleko i roztrzepane jajka. Masa się spieni ,ale tak ma być. Energicznie wymieszać.
3. Następnie,cały czas mieszając dodawać mąkę i energicznie wymieszać by nie było grudek. Można ją dodawać bezpośrednie po przesianiu.
4. Masa będzie bardzo płynna. Przelać do keksówki i piec około 50-60 minut aż wetknięty patyczek w środek będzie suchy.
5. Wyjąć i ostudzić. Dopiero wtedy oddzielić od formy i odstawić na kratkę.
6. Piernik przekroić na pół i posmarować powidłami. Całość oblać czekoladą rozpuszczoną razem z masłem w kąpieli wodnej. Odstawić do zastygnięcia.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz